Yuno Gasai jest główną bohaterką serii Mirai Nikki. Manga jak i anime opowiada o gimnazjaliście Yukiteru Amano, który jest dość cichy, przez co nie może się odnaleźć w szkole. Swój czas poświęca obserwacjom otoczenia i zapisywaniem wydarzeń w swoim komórkowym pamiętniku. Jego jedynymi przyjaciółmi są Deus i Murmur żyjący w jego wyobraźni. W międzyczasie poznaje swoją prześladowczynię, która zapisuje co w danej chwili robi Amano.
Pewnego razu znajduje się w dość dziwnym miejscu wraz z innymi jedenastoma ludźmi, których tożsamość jest ukryta. Jak się okazuje, jego wymyślony przyjaciel Deus to tak naprawdę bóg czasu, a Murmur to jego służka. Ponieważ kończył mu się czas panowania, postanowił wymyślić grę o przetrwanie, w której wygrany zostanie bogiem. Cała zgromadzona dwunastka posiadała pamiętniki przyszłości w różnych formach, które miały pomóc w zwycięstwie. Yukiteru i Yuno byli jednymi z tych uczestników.
Poznajemy Yuno jako spokojną i miłą osobę. Wszyscy chłopcy ze szkoły bardzo ją podziwiali za wdzięk, uprzejmość i mądrość. W domu jednak nie było już tak spokojnie. Jej matka, która miała obsesję na punkcie liczb i wykresów, zapisywała każdą ocenę, spóźnienie, a nawet spożyte kalorie przez Yuno. Za przewinienie otrzymywała karę, a rodzicielka popadała w coraz głębszą depresję. W tym momencie możemy już się domyślić, dlaczego psychika Yuno tak bardzo osłabła. Nie miała żadnego powodu by żyć dalej, jednak spotkanie z Yukiteru wszystko zmieniło. Od tamtej pory chciała być z nim do końca życia i nie pozwolić nikomu zbliżyć się do ukochanego. Bała się jego utraty i ponownej samotności.
Dlaczego więc jej tak nie lubię? Nie tylko dlatego, że zatruwa życie innym (np. nie pozwalając Yukiteru na spotykanie się z nowymi przyjaciółmi), ale też za jej przesadną perfekcję. Nazywam ją Mary Sue, ponieważ wychodzi z każdej opresji bez większego szwanku. W sytuacjach zagrażających życie jej i ukochanego potrafi nagle tracić panowanie nad ciałem i zabijać każdego wroga (oczywiście świetnie trafiając czy to pistoletem czy nożem).
Ma tylko czternaście lat, a potrafi już świetnie wydedukować, kto jej zagraża oraz co dokładnie zrobić, żeby pokonać wroga. W takim wieku niewyćwiczone ciało potrafi szybko osiągnąć swój limit, a ona bez wielkiego zmęczenia potrafi jeszcze trzy razy skoczyć, przebiec 500 m i do tego poderżnąć gardło kataną.
Dla mnie jej zachowanie jest całkowicie nierealne. Nie umiem wytłumaczyć, dlaczego niektórzy aż tak ją lubią. Jeśli ktoś pyta, to moimi faworytami są Minene Uryuu i Aru Akise. Możecie mieć do mnie pytania "Ale jak to? Przecież Minene przeżywa, a Aru potrafi rozwikłać każdą zagadkę niczym Sherlock Holmes, więc też wydają się być perfekcyjni". Już tłumaczę: Uryuu to terrorystka. Jej dzieciństwo to walka o przeżycie - kradzież pokarmu, ucieczka przed innymi ludźmi. Dobrze nauczyła się jak radzić sobie w ekstremalnych sytuacjach, a że jest terrorystką to umie doskonale posługiwać się bronią. Natomiast Akise w przyszłości chce zostać detektywem i żadna zagadka mu niestraszna. Ma nieprzeciętny umysł, dlatego potrafi ocenić każdą sytuację.
Tutaj zakończę już moje zdanie na ten temat. Piszcie w komentarzach, co sądzicie o Yuno. Natomiast jeśli jeszcze nie znacie Mirai Nikki to radzę szybko sięgnąć po mangę lub anime.
Dla mnie jej zachowanie jest całkowicie nierealne. Nie umiem wytłumaczyć, dlaczego niektórzy aż tak ją lubią. Jeśli ktoś pyta, to moimi faworytami są Minene Uryuu i Aru Akise. Możecie mieć do mnie pytania "Ale jak to? Przecież Minene przeżywa, a Aru potrafi rozwikłać każdą zagadkę niczym Sherlock Holmes, więc też wydają się być perfekcyjni". Już tłumaczę: Uryuu to terrorystka. Jej dzieciństwo to walka o przeżycie - kradzież pokarmu, ucieczka przed innymi ludźmi. Dobrze nauczyła się jak radzić sobie w ekstremalnych sytuacjach, a że jest terrorystką to umie doskonale posługiwać się bronią. Natomiast Akise w przyszłości chce zostać detektywem i żadna zagadka mu niestraszna. Ma nieprzeciętny umysł, dlatego potrafi ocenić każdą sytuację.
Tutaj zakończę już moje zdanie na ten temat. Piszcie w komentarzach, co sądzicie o Yuno. Natomiast jeśli jeszcze nie znacie Mirai Nikki to radzę szybko sięgnąć po mangę lub anime.
tytuł przeczytałam jako "Dlaczego lubię Yuno Gasai", a jak doczytałam do końca, to się zdziwiłam - to w końcu lubisz czy nie? :D Ale to mój błąd, tak tylko śmieszkuję :D
OdpowiedzUsuńAnime niestety nie znam, postaci tym bardziej, jednak jest ono gdzieś tam w mojej podświadomości jako "trzeba obejrzeć, jak przyjdzie czas". Tak więc siedzę, oglądam anime i czekam na ten "właściwy czas" ;)
Postać na pewno wyrazista, jak będę miała o niej więcej zdania, to myślę, że wrócę do tego posta.
Póki co o samym poście: czyta się naprawdę przyjemnie <3 Podoba mi się oznaczenie spojlerów :D No mega :D
Uwielbiam Twoje pióro! Czekam na kolejne <3!
Mogę Ci nawet mangę pożyczyć (tej to nie mam zamiaru sprzedawać). Fakt, Yuno jest bardzo wyrazista i jako yandere dobrze odgrywa swoją rolę. Mimo wszystko wydaje mi się zbyt perfekcyjna, dlatego ta postać nie do końca jest dobrze napisana.
UsuńCieszę się, że wpis Ci się podobał i daje mi to motywację do dalszego działania <3
Uuuu ja się piszę na mangę :D
UsuńW sumie, nie wiem czy powinnam się wypowiadać jako osoba nie znająca tematu dokładnie, ale wnioskując z opisu, wydaje mi się, że toksyczna osobowość jest czymś, czym twórca mógł chcieć odjąć jej od perfekcyjności :D Jestem ciekawa, jakie zatem miała relacje z Yukiteru? :D
Nie, stop! Nie mogę się tak zastanawiać, bo za bardzo zaczyna mnie ciekawić i jeszcze trochę i zacznę oglądać xD
Idę się uczyć czy coś xD
Liczę na kolejny wpis szybciej, niż bywają rozdziały u Michiko :D ;)
Z jednej strony fakt, jej szaleństwo sprawia, że nie jest tak perfekcyjna, jednak może pisząc "perfekcyjność" miałam na myśli, że np. walcząc z dorosłymi osobami miała dużą przewagę. W sumie osoby typu Mary Sue mają wady, ale są one znikome lub ignorowane. Twórca niby chciał dobrze, ale no nie wiem... Może gdyby straciła rękę, nogę, oko czy cokolwiek w trakcie walki to byłoby to bardziej realne niż tak jak zawsze wychodziła bez szwanku (jakiś zadrapań to nie liczę) :P A jeśli chodzi o relacje z Yukiteru to jest to dość skomplikowane, ja do tej pory nie wierzę w tę jej miłość :D
UsuńHahaha, uwielbiam Twoje destrukcyjne podejście: "gdyby straciła rękę, nogę, oko czy cokolwiek" XD
Usuń